Śledź nas na:     

Marka:

Czy wiecie jakie auto Toyoty jest drugim najbardziej popularnym modelem? Według większości statystyk jest to Avensis, czyli niemalże topowy model, reprezentujący segment aut klasy średniej. Obecnie dostępna jest już III generacja Avensisa, która dostępna jest od 2008 roku. Dwa lata temu producent poddał lekkim zmianom przednią i tylną część nadwozia, a dodatkowy pakiet Emotion ma uatrakcyjnić wizerunek już bardzo dobrze znanego samochodu.

  Kilka miesięcy temu testowaliśmy na łamach naszego portalu Forda B-Max z 95-konnym silnikiem wysokoprężnym Test Forda B-Max 1,6 TDCI 95KM. Wywarł on na nas pozytywne wrażenie. Mimo kompaktowych wymiarów zaskoczył przestronnością i funkcjonalnością pozbawionego słupków B nadwozia. Jednostka napędowa, mimo iż "na papierze" niezbyt mocna, okazała się wystarczająco skutecznie napędzać auto. Tym razem spędziliśmy kilka dni z benzynową wersją tego samego auta. Najmocniejszego dostępnego diesla zastąpił pod maską najmocniejszy (choć wcale nie największy) dostępny silnik benzynowy, zdobywca prestiżowego tytułu International Engine of the Year 2012. Czy Ford z takim napędem podobał nam się tak samo, jak z dieslem?

Kilka miesięcy temu w naszej redakcji pojawiło się najnowsze Audi A3. Była to odmiana 3-drzwiowa w najbogatszej specyfikacji, wyposażona w zmodyfikowany silnik wysokoprężny 2,0 TDI osiągający moc 150 KM. Kilka miesięcy później przyszła pora na kolejną nowość. W moje ręce trafiła bardziej praktyczna wersja Sportback, z nadwoziem 5- drzwiowym .

    Jeśli wydaje Wam się, że auto z napędem na cztery koła i okazałym wlotem powietrza na masce musi mieć powalające osiągi, to... mylicie się. Jeśli uważacie, że auto musi być piorunująco szybkie, żeby sprawiało kierowcy frajdę, to... też się mylicie. Z prawdą mijacie się również wtedy, gdy zakładacie, że skuteczny samochód terenowy powinien mieć ogromny silnik i kosztować krocie. Ja przez takie stereotypowe myślenie zupełnie niepotrzebnie nastawiłem się negatywnie do bohatera niniejszego testu - Suzuki Jimny. O tym, jak w krótkim czasie przekonał mnie do siebie, możecie poczytać w dalszej części artykułu.

W chwili debiutu (rok 2008) opisywanego dziś auta jego nazwa brzmiała Passat CC. Była to bardzo luksusowo-sportowa odmiana jakże popularnego w Polsce Volkswagena Passata. Jednakże po czterech latach i wprowadzeniu na rynek odmłodzonego modelu, Volkswagen postanowił zmienić politykę nazewnictwa i pozostawić w nazwie tylko CC. I właśnie to auto,jedno z najładniejszych w koncernie Volkswagena, jest bohaterem dzisiejszego artykułu. Przed Państwem Volkswagen CC! Zapraszam do lektury.

Na początku obecnego roku w moich rękach po raz pierwszy znalazła się Skoda Rapid. Poprzednio testowałem odmianę z silnikiem wysokoprężnym o mocy 105 KM. Dziś natomiast przyszła pora na najmocniejszą jednostkę dostępną w tym modelu, a mianowicie benzynowy silnik o pojemności 1,4 litra i mocy 120 KM.

W mojej dość już długiej "karierze" fana motoryzacji jedynie kilka razy zdarzyło się, żeby jakieś auto jednoznacznie zachwyciło mnie swoim wyglądem. Przeważnie były to zresztą auta wyczynowe, w odpowiedni sposób zmodyfikowane, również pod względem aerodynamicznym i stylistycznym. Lub modele niby "cywilne", ale jednak pochodzące z krótkich serii niezbędnych do homologacji rajdowych "potworów". Natomiast jeśli chodzi o auta seryjne... aż do niedawna trudno mi było wyciągnąć z zakamarków pamięci choćby jeden zachwycający model.

W dobie światowego kryzysu, który dotknął niemalże każdą sferę gospodarki, świat szuka wszędzie oszczędności. Nie inaczej jest w motoryzacji, gdzie coraz częściej producenci odważają się wprowadzać do swojej gamy modeli samochody tzw. "niskobudżetowe". Przykładem takiego posunięcia jest Dacia, która po kilku latach odniosła niebywale wielki sukces. Podbudowani tym sukcesem francuscy bracia marki Renault (czyli firmy-matki Dacii) - Citroen i Peugeot - wprowadzili do swojej oferty bliźniacze modele: Citroena C-Elysee oraz prezentowanego w niniejszym teście Peugeota 301.

Chyba żaden model nie zyskał sobie w Polsce tylu zwolenników, co Volkswagen Golf. Modele innych marek nie miały już takiego polotu. Owszem, był mały wyjątek w czasach PRL, kiedy na naszych drogach królowały Polonezy, Fiaty 125p, czy też 126p. To wynikało z polityki. Rynek był hermetycznie zamknięty na import samochodów z zachodu (wysokie cła etc.). Sytuacja zmieniła się po roku 1989, ale nie o tym nam tutaj pisać.

Bohater dzisiejszego artykułu jest prawdziwym Polakiem, mimo że jego pochodzenie jest niemieckie. Jego serce, czyli silnik, to produkowana w Polsce jednostka napędowa, natomiast całość składana jest zakładach General Motors w Gliwicach. Czy już wiecie o jakim aucie będzie artykuł? Tak, jest to Opel Astra IV w najnowszej odmianie 4-drzwiowego sedana, z wysokoprężnym silnikiem 1,7 CDTI o mocy 130KM. Zapraszam do lektury.

W latach 80-tych XX wieku auta osobowe marki Volvo kojarzyły się dość jednoznacznie. Skandynawia, kanciaste kształty, ponadprzeciętna trwałość i, oczywiście, legendarny wręcz poziom bezpieczeństwa. Szczególnie zasługi firmy w zakresie ochrony podróżnych i pieszych budzą respekt. Jak wiadomo, to właśnie Volvo jako pierwsze montowało seryjnie pasy bezpieczeństwa (model Amazon z 1956 roku). Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Szwedzi mają na swoim koncie znacznie więcej rozwiązań, mniej lub bardziej przełomowych i popychających temat bezpieczeństwa jazdy do przodu - klejone szyby, zagłówki przednich foteli, zabezpieczenia drzwi przed otwarciem przez dzieci, ideę "trzeciego światła stop" i wiele innych.

Volkswagen Golf to od kilkunastu lat synonim idealnego auta kompaktowego, którym zachwyca się dosłownie cały świat. Dowodem tego zachwytu jest zdobywanie przez ten model wielu nagród m.in. COTY 2013 czy ostatnio WCOTY 2013. Jednak konkurencja nie śpi i coraz częściej zaczyna atakować niedościgniony wzór. Nie inaczej jest z drugą generacją Hyundai’a i30, który w dzisiejszym artykule będzie bezpośrednim konkurentem najnowszego Golfa. Czy koreański Hyundai jest w stanie zagrozić mocnej pozycji Volkswagena w klasie aut kompaktowych? Zapraszam do lektury artykułu.

Małe samochody stają się coraz bardziej popularne na polskim rynku. Powodem tego faktu są rosnące ceny paliw, a co za tym idzie kosztów eksploatacji aut. Dlatego nie można się dziwić, że producenci starają się posiadać w ofercie niewielkie gabarytowo samochody, które pozwalają na sprawne i niedrogie poruszanie się nimi nie tylko na krótkich dystansach. Bardzo dobrym przykładem jest prezentowana dziś Skoda Citigo, która dodatkowo została wyposażona w nową, półautomatyczną skrzynię biegów. Zapraszam do lektury.

Tak się ostatnio złożyło, że w naszych artykułach często pojawiają się dwa bardzo zbliżone do siebie mini-auta: Skoda Citigo i Volkswagen up! Nie jeździmy jednak co chwila tymi samymi egzemplarzami, do testów otrzymujemy różne wersje wyposażeniowe i silnikowe, co pozwala nam dobrze ocenić sensowność wykładania dodatkowych pieniędzy na bogatsze wersje testowanych aut. Dziś w moim artykule chciałbym zaprezentować Volkswagena up! z pięciodrzwiowym nadwoziem i najmocniejszą odmianą silnikową o mocy 75KM. Zapraszam do lektury.

W tym roku, w ostatnim dniu marca, upływa właśnie równe 100 lat od śmierci J.P. Morgana - amerykańskiego przemysłowca, bankiera, finansisty, inwestora i filantropa. W swoim czasie uznawany był za jednego z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi świata. W jego życiorysie można znaleźć zarówno oszałamiające sukcesy, jak i równie efektowne porażki. Dziś nie jest też już tajemnicą, że karierę biznesową rozpoczął od... oszustwa. Bardzo kontrowersyjny jako człowiek (m.in. zadeklarowany antysemita), piorunująco skuteczny jako biznesmen.

Już od niepamiętnych czasów pickupy są synonimem amerykańskiego stylu życia farmerów. Jednak w Europie tego typu pojazdy są nadal niszowymi przedstawicielami dróg i powiem szczerze, że nie wiem dlaczego. Po tygodniowej jeździe najnowszym Fordem Rangerem śmiem twierdzić, że nie ma lepszego auta na polskie drogi niż prawdziwy "twardziel" jakim bez wątpienia jest dzisiejszy bohater artykułu.

Rumuńska Dacia, marka należąca od kilku lat do Renault, idzie za ciosem rynkowego sukcesu swoich modeli i bez kompleksów wkracza w kolejne segmenty rynku motoryzacyjnego. Odkąd w 2004 roku pojawił się poskładanych z różnych podzespołów francuskiego partnera Logan (test), firma nabrała wiatru w żagle. Przez kolejne 6 lat, do 2010 roku, wprowadziła do sprzedaży kompaktowe Sandero (test) i niewielkiego SUV'a Duster (test). Wszystkie trzy modele radziły sobie doskonale nie tylko na rynkach "wschodzących", z myślą o których były projektowane, ale i w wymagających krajach Europy Zachodniej. Zajmowały też wysokie pozycje w rankingach niezawodności, nierzadko pozostawiając za sobą auta marek uchodzących za wzory w tej dziedzinie.

W 2011 roku na salonie samochodowym we Frankfurcie włoska marka Fiat zaprezentowała trzecią generację Fiata Punto. Punto A.D. 2012 wchodząc na rynek zastąpiło trzy wcześniej produkowane modele: Punto Classic, Grande Punto i Punto Evo. Obecny model dostępny jest  w 3 i 5-drzwiowej odmianie nadwozia

Niemiecki koncern Mercedes-Benz jest ma mocną pozycję w dwóch segmentach światowego rynku motoryzacyjnego: autach luksusowych i autach użytkowych. Wydawać by się mogło, że segmenty te leżą na zupełnie przeciwległych krańcach "skali", tymczasem firma z powodzeniem pokazuje, że można połączyć te wykluczające się na pierwszy rzut oka przeznaczenia.

Ponad pół roku temu miałem przyjemność testować 250-konnego Opla Insignię 2.0 Turbo 4x4 (test tutaj) i auto to bardzo przypadło mi do gustu. W podsumowaniu tekstu napisałem jednak, że cena testowanej wersji jest bardzo wysoka. Jako tańszą, ale potencjalnie równie atrakcyjną alternatywę wskazałem wysokoprężną, 195-konną wersję 2.0 Biturbo 4x4. W dzisiejszym teście mogę zweryfikować swoją własną propozycję. Po kilku dniach spędzonych z najmocniejszą z dieslowskich Insignii już wiem, że... zupełnie nie miałem racji. Te dwie wersje Opla klasy średniej to tak naprawdę zupełnie inne auta.

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej