Myśląc logicznie jeżeli masz ponad 200, a może nawet i 300 tysięcy do dyspozycji i nie masz mieszkania to swoje pierwsze kroki skierujesz do jakiegoś dewelopera. Ewentualnie pokusisz się o swoje M2 z rynku wtórnego. A co jeśli już masz swój cichy kącik i nagle możesz zaszaleć za tą kasę? Rynek motoryzacyjny ma swoich szponach kilka ciekawych propozycji, które kosztują więcej niż 200 tys. zł i z całą pewnością, któryś z producentów przytuli taką kasę.

Wraz z Krzyśkiem spotkaliśmy się żeby porozmawiać nieco o ofercie Lexus'a a dokładniej o modelu RX200t. Wersja F Sport to przedostatnia z dostępnych opcji wyposażenia i oferuje bogate wyposażenie. Jednak nic nie ma za darmo. Podstawowa wersja Lexusa RX200t wyceniona zostala na 245.390 zł, a testowany przez nas egzemplarz na ponad 355.000 zł. Jedni kupią za to mieszkanie inni powiedzą, że to niedrogo. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ale czy RX200t może się podobać?

Pierwszy rzut okiem na nadwozie i można powiedzieć, że wygląda futurystycznie i fenomenalnie. Ogromny grill, ostro nakreślone reflektory, wszędobylskie aluminiowe listwy podkreślające kształty RX-a. Olbrzymia karoseria w kolorze Sapphire Bluea obsadzona została na 20-calowych felgach. Lakier prezentuje się rewelacyjnie i dostępny jest tylko w wersji F Sport, ale niestety wymaga dopłaty 5.500 zł.

Wnętrze skrojono elegancko, ale z duża dozą prostoty. Komfort w RX200t jest niemalże zagwarantowany. Duże wygodne fotele, spora ilość schowków i bardzo przestronne wnętrze. Nie ma problemu żeby zabrać 4 dorosłe osoby w długą trasę, a do tego zapakować kilka sporych walizek do bagażnika, którego pojemność to 453 litry.

Wysoka jakość wykończenia odczuwalna jest przy pierwszym kontakcie z tapicerką. Skóra na fotelach perforowana (z opcją podgrzewania i wentylacji), skórzana kierownica oraz kokpit. Aluminiowe wstawki i plastiki nie wzbudzają niepokoju, że po przejechaniu 100 tys. km coś zacznie trzeszcześć. Wszystko spasowane na ścisło i z ogromną precyzją. Atmosferę we wnętrzu zapewnia system nagłośnienia Mark Levinson, który składa się z 15-głośników z Sub-Wooferem.

Pod maską luksusowego SUV'a znalazł się silnik o pojemności 2-litrów i mocy 238 KM. Start do setki? Tutaj czasówka nie rzuca na kolana. 9,5-sekundy to dość długo, jednak przy ważącym ponad 2-tony aucie nie ma co spodziewać się lepszych osiągów. Moto Lexusa RX200t połączono z 6-biegową automatyczną skrzynią biegów, która całą moc przenosi na wszystkie koła.

Spalanie jest bardzo wysokie. W mieście przy spokojnej jeździe zamknęliśmy się  w granicy 14-litrów. W trasie mimo wskazań producenta powinniśmy osiągnąć 6,7-litra, a w rzeczywistości osiągamy blisko 9-litrów.

Jazda? Lexus prowadzi się rewelacyjnie. Pewnie, precyzyjnie i rewelacyjnie tłumi nierówności. Jednak zasiadając za kółkiem RX'a 200t dziwnie odczuwa się gabaryty auta. Mimo pewnego czucia auta, pojawiają się pewne wątpliwości czy oby napewno nie przytrę. Na szczęście wspomagają nas systemy typu czujniki parkowania, kamera cofania, sygnalizacja martwego pola.

Jak wygląda kwestia ceny i pozostałych odczuć z jazdy, a także co sądzimy o RX200t? Zapraszamy do wideotestu.