Śledź nas na:     

Marka:
Wróć
Cena: 69.900 PLN - 128.000 PLN

Honda Civic wżarła się w świat motoryzacji niczym rdza w stojącego w szopie Poloneza. Na ulicach mijamy co chwila poprzednie generacje, z których część z pewnością osiągnęła pełnoletniość, a gdyby były istotami ludzkimi nawet w USA mogłyby ze spokojem kupować alkohol. Czas jednak pędzi bez opamiętania i spotykamy się z już X generacją japońskiego auta.

W nasze dłonie wpadły dwa modele Hondy Civic. Najłatwiej byłoby powiedzieć, że to co je różni to kolor. Na pierwszy rzut oka owszem. Jeden z Civic’ów został pokryty kolorem Rallye Red a pod jego maską znalazł się mały silnik o pojemności 1.0-litra. Litrowy VTEC wsparty TURBO generuje moc 129 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 200 Nm. Silnik współpracuje z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. Cokolwiek by to nie znaczyło w przypadku manuala, jest sportowy jednak do jego pracy nie można się przyczepić. Kolejne przełożenia wchodzą precyzyjnie, a dopracowane prowadnice nie pozwalają pomylić się co do wyboru kolejnego biegu. To jeden z aspektów, który wyróżnia testowane Hondy Civic.

Drugą Hondę pokrywa lakier o długiej nazwie Brillant Sporty Blue Metallic. Niebieski odcień rewelacyjnie kontrastuje z czarną chromowaną „poprzeczką” dzielącą grill i czarnymi, lakierowanymi plastikami znajdującymi się w przednim oraz tylnym pasie nadwozia. Ponadto, pod maską znalazła się zupełnie inna kombinacja niż w drugiej testowanej Hondzie. Silnik o pojemności 1.5-litra to także VTEC i także jest wspomagany przez Turbo. Jego moc jest o wiele większa i wynosi 182 KM. Spodziewałem się o wiele wyższego momentu obrotowego i tutaj rozczarowanie. 220 Nm zarówno w rzeczywistości jak i na papierze nie rzuca na kolana. Tą małą różnicę wynagradza nowa bezstopniowa, automatyczna skrzynia CVT. Automat pracuje szybko i bez zawahania reaguje na docisk pedału gazu. Jeśli jednak nie zadowala nas czas pomiędzy przełożeniami możemy użyć łopatek umieszczonych przy kierownicy i dyktować tempo zmiany przełożenia.

Prowadzenie? Jakieś różnice? Żadne wyczuwalne w zakresie pracy układu kierowniczego czy pracy zawieszenia. Układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny i czuły na polecenia. Zawieszenie nieźle radzi sobie z nierównościami i stosowanie do wyglądu nadwozia rewelacyjnie spisuje się w zakrętach. Różnice jak nietrudno się domyślić odczujemy podczas startu do setki. Wersja z litrowym silnikiem „setkę” osiąga w czasie 10,4 sekundy, natomiast mocniejszy motor z mocą 182 KM potrzebuje 8,2 sekundy. Mniejsza jednostka napędowa nie wydaje się być demonem prędkości, chociaż jak na tak małą pojemność aż dziw bierze, że Civic jest w stanie polecieć aż 203 km/h. Największym zaskoczeniem jest fakt, że 1,5-itrowy silnik ze znacznie większą mocą i nieco wyższym momentem rozwija zaledwie 200 km/h. To tylko 3 km/h ale jednak…Wynik wydaje się pomyłką podczas pomiaru ale w rzeczywistości to brutalna prawda.

Zaskoczeniem był także poziom spalania. Patrząc chociażby w katalog Hondy zauważamy, że spalanie 1-litrowej jednostki benzynowej w mieście powinno plasować się w granicy 6,4-litra na 100km. Oczywiście ten wynik bierzemy przez palce, bo w rzeczywistości małolitrażowy Civic potrafi pochłonąć nawet 9-litrów w trakcie miejskich wojaży. Przyznacie sami, że sporo, zwłaszcza jeśli napiszę, że większy i mocniejszy silnik podczas testu i spokojnej miejskiej jazdy cechował się spalaniem w tej samej granicy. Także w trasie o wiele korzystniej plasowała się 1,5—litrowa jednostka. Po przejechaniu blisko 600 kilometrów w trasie, komputer wskazywał spalanie wynoszące 6,2 litra. Litrowy silnik co prawda na krótszym o połowę dystansie 6,5-litra. I tutaj rodzi się pytanie o cel wprowadzania małolitrażowych silników z dużą ilością mocy do atu, których waga przekracza 1-tonę. Ani to nie jest oszczędne ani ekologiczne, a tym bardziej nie żywotne.

Przejdźmy teraz do części, która zelektryzowała fanów Hondy na całym świecie. To, że auta się zmieniają jest naturalną koleją rzeczy bo zmienia się wszystko co nas otacza i co firmy z roku na rok nowego oferują. Jednak nie wszystkim „wyznawcom” Civic’a obecny wygląd przypadł do gustu. Przedni pas w jakimś stopniu nawiązuje do nowej Hondy NSX, jednak dalej to już wytwór wyobraźni projektanta. Z ostro skrojonego przodu przechodzimy w kierunku masywnego i długiego nadwozia, z mocno wyeksponowaną tylną częścią. Warto też wspomnieć, że w porównaniu do poprzedniej generacji nadwozie jest dłuższe o 148 mm, szersze o 30 mm oraz o 36 mm niższe. Nowa Honda Civic X generacji wygląda bardzo sportowo. Ostre rysy zauważamy w prawie każdym możliwym miejscu. Maska, światła przednie i tylne, linie boczne, a nawet obudowy lusterek. Każde tłoczenie, każda poprowadzona linia ma w sobie ostre jak brzytwa kształty. Pięknie prezentujące się nadwozie – bez dwóch zdań w obydwu kolorach – fajnie współgra z 17-calową felgą w dwóch kolorach. Jednak warto spojrzeć co auta skrywają w środku.

Honda Civic pokryta czerwonym lakierem to wersja wyposażenia Elegance, która w podstawie została wyceniona na 89 100 PLN. Wnętrze zostało wykonane z wysoką precyzją. Fotele przednie i kanapa zostały pokryte czarną skórą. Gatunkowo wysoka jakość, czuć podczas pierwszego kontaktu. Przednie fotele regulowane w 3 płaszczyznach pozwalają optymalnie wybrać najlepszą pozycję zarówno za kierownicą jak i na miejscu pasażera. Obydwa fotele zostały wyposażone w funkcję podgrzewania. Kanapa tylna została pozbawiona funkcji Magic Seats, czyli opcji podniesienia siedzisk w celu wygospodarowania większej ilości miejsca. Przyczyna? Pod tylną kanapą znalazł się zbiornik paliwa, którego pojemność to 46-litry. Honda w niebieskim „odzieniu” to najwyższa z dostępnych opcji wyposażenia Prestige. Najbogatsza ale i najdroższa wersja została wyceniona w podstawie na 111.000 PLN. We wnętrzu również dominuje skóra, a fotele także możemy regulować w 3 płaszczyznach. Ponadto znajdziemy tutaj 2-strefową klimatyzację i rozbudowany system bezpieczeństwa, wspomagania kierowcy oraz dodatek w postaci przycisku przypominającego amortyzator. Odpowiada on za regulowanie mocy tłumienia nierówności.

Przed kierowcą tradycyjnie, koło kierownicy, pokryte skórą z opcją zarządza multimediami. Gruby wieniec trójramiennej kierownicy dobrze leży w dłoniach, a sterowanie chociażby nagłośnieniem czy tempomatem jest intuicyjne. Zegary są w pełni cyfrowe. Temperatura oleju, poziom zalania baku czy prędkościomierz scalony z obrotomierzem i funkcją wyświetlania informacji idealnie wpisuje się w nowoczesny design wnętrza Civic’a.

Część centralna to przede wszystkim 7-calowy ekran dotykowy Honda Connect. Sam sposób wyświetlania informacji, poruszania się po systemie nie stanowi problemu. Wadą jest kąt nachylenia i miejsce montażu. W zależności od kąta wpadania słońca do auta podczas jazdy, zdarzyć się może, że odbijające się od ekranu promienie trafiać będą prosto w naszą twarz. Nie dość, że oślepiani jesteśmy poprzez blask to sam ekran staje się nieczytelny. Sfera multimediów to nie tylko ekran ale także zestaw 8-głośników (średniej jakości), złącza USB, HDMI. Te ostatnie coraz częściej znajdują zastosowanie w autach.

Duże wrażenie na mnie zrobiła ilość miejsca w nowej Hondzie Civic oraz pozycja za kierownicą. Fotele w przedniej części położone są dość nisko. Opuszczając siedzisko do podłogi czujemy się jak w Civic’u sprzed kilkunastu lat. Podnosząc maksymalnie fotel i tak czujemy, że nasza pozycja za kierownicą jest stosunkowo niska. To pozwoliło także, na zwiększenie przestrzeni na nogi za fotelem kierowcy. W Hondzie Civic wygodnie podróżować mogą wysokie osoby. Duża ilość miejsca nad głową i na nogi pozwoli każdemu dobrać odpowiednią pozycję do jazdy. Bagażnik o pojemności 478-litrów pomieści sporo bagaży, o czym sam miałem okazję się przekonać. Łóżeczko turystyczne dla dziecka, wózek, dwie duże walizy, a do tego kilka toreb. Wszystko to udało upchać się do bagażnika. Jeżeli podróżujecie sami a potrzebujecie dodatkowej przestrzeni, z całą pewnością możecie pokusić się o położenie oparć tylnej kanapy. Nie uzyskamy równej podłogi, ale bagażnik rozrasta się do 1245-litrów.

Honda wyjątkowo zadbała o klientów wprowadzając do oferty nowego Civic’a w wersji Type-R. Jego cena zaczyna się od 146.500 PLN. Pokusić możemy się też o wersję Type-R GT wycenioną na 154.700 PLN. Obydwie wersje różni poziom wyposażenia bo pod maskę wędruje ten sam motor. 2.0-VTEC Turbo o mocy 320 szalonych koni mechanicznych oraz maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 400 Nm. Silnik sprzężono z 6-biegowym manualem o krótkich przełożeniach.

Myślę, że tym miłym akcentem możemy przejść do podsumowania obydwu wersji Hondy Civic. Która opcja silnikowa jest najlepsza, każdy i tak zdecyduje sam. Należy jednak pamiętać, że nowy Civic to nie tylko małolitrażowe silniki z dużym zapasem mocy. To także przestronne oraz praktyczne wnętrze, precyzyjny układ jezdny oraz bardzo dobrze zestrojone zawieszenie. Co powinno się zmienić? Oferta gamy silników dedykowanych do Civic'a. Najmniejszy powinien mieć pojemność 1,5-litra, a kolejne muszą być już tylko większe. To prowadziłoby do większej ekonomii, niż dużo palące 1-litrówki. Co jeszcze przemawia za nową Hondą Civic? Cena, która w porównaniu do oferowanego poziomu bezpieczeństwa, jakości wykonania oraz wyglądu wydaje się być atrakcyjna.

Dane techniczne

DANE TECHNICZNE: Honda Civic 1.0 VTEC Turbo

SILNIK

Benzynowy, Turbo, R3, 12V

POJEMNOŚĆ

988 ccm

MOC

129 KM przy 5500 rpm

MAKS. MOMENT OBR.

200 Nm przy 2250 rpm

SKRZYNIA BIEGÓW

6-biegowa, manualna

NAPĘD

Przednia oś

0-100 km/h (sek.)

10,4

Vmax

203 km/h

ZUŻYCIE PALIWA (l/100km)(miasto/trasa/średnie)

wg wskazań producenta

6,1/4,1/4,8

ZUŻYCIE PALIWA (l/100km)

z testu

9,2

POJEMNOŚĆ ZBIORNIKA PALIWA

46 litrów

WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.)(mm)

4518/1799/1434

WAGA (kg)

1243 kg

POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA

478/1245 litrów

LICZBA DRZWI/LICZBA MIEJSC

5/5

OPONY

215/55 R16

CENA WERSJI PODSTAWOWEJ

69 900 PLN

CENA WERSJI TESTOWANEJ

ok. 103 000 PLN

 

DANE TECHNICZNE: Honda Civic 1.5 VTEC Turbo CVT

SILNIK

Benzynowy, Turbo, R4, 16V

POJEMNOŚĆ

1498 ccm

MOC

182 KM przy 6000 rpm

MAKS. MOMENT OBR.

2200 Nm przy 1700-5500 rpm

SKRZYNIA BIEGÓW

Bezstopniowa CVT

NAPĘD

Przednia oś

0-100 km/h (sek.)

8,5

Vmax

200 km/h

ZUŻYCIE PALIWA (l/100km)(miasto/trasa/średnie) wg wskazań producenta

7,9/5,0/6,1

ZUŻYCIE PALIWA (l/100km) z testu

9,0

POJEMNOŚĆ ZBIORNIKA PALIWA

46 litrów

WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.)(mm)

4518/1799/1434

WAGA (kg)

1366 kg

POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA

478/1245 litrów

LICZBA DRZWI/LICZBA MIEJSC

5/5

OPONY

235/45 R17

CENA WERSJI PODSTAWOWEJ

69 900 PLN

CENA WERSJI TESTOWANEJ

ok. 105 000 PLN

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej