Śledź nas na:     

Marka:
Wróć

 

Samochody osobowe na bazie aut dostawczych stanowią ciekawą alternatywę dla typowych ”kombiaków”. Krążą co prawda o nich opinie, że są mniej komfortowe, bardziej paliwożerne i że trudniej nimi zaparkować. Czy jest to prawda? Postanowiłem to sprawdzić testując Forda Tourneo Connect.

Opis

Kanarek

Ku mojemu zaskoczeniu, egzemplarz auta, jaki wpadł w moje ręce, niesamowicie przyciągał wzrok osób, obok których przejeżdżałem. Pierwszym powodem na pewno był bardzo rzadko spotykany, kanarkowy kolor nadwozia . W oczy rzucała się również interesująca bryła nadwozia –ogromna, prostokątna, mocno przeszklona i do tego „stojąca” na 17-calowych, pięcioramiennych alufelgach. Z tyłu dominują przede wszystkim pionowo usytuowane lampy oraz potężna klapa bagażnika, która na szczęście jest bardzo przyjazna w użytkowaniu –  lekka i wysoko otwierana. Dopiero przód auta jest bardziej charakterystyczny dla marki. Mocno zachodzące na błotniki lampy w tym przypadku wyglądają na niewielkie w porównaniu z gabarytami auta. Zwraca na siebie uwagę masywny i obszerny zderzak.

Każde kombi staje się małe

Wnętrze prezentowanego dziś Forda to jedna wielka przestrzeń, która umożliwia pięciu osobom podróżowanie w komfortowych warunkach. Do dyspozycji mamy dwa fotele przednie, nieźle wyprofilowane, ale z symbolicznym trzymaniem bocznym. Z tyłu zaś pasażerowie mają do dyspozycji trzy niezależne miejsca. Dostęp do tylnych miejsc jest wyśmienity dzięki odsuwanym tylnym drzwiom. Miejsca wszyscy pasażerowie mają pod dostatkiem, niezależnie od tego, czy zajmą miejsce czy z przodu, czy z tyłu.

Bagażnik oferuje druzgoczącą dla zwykłych kombi pojemność ponad 1000 litrów przy standardowym ustawieniu foteli! Taka wartość oraz niski próg załadunkowy sprawiają, że trudno wyobrazić sobie lepsze pod względem użytkowym rozwiązanie!

Deska rozdzielcza jest typowo fordowska. Centralnie na konsoli środkowej umieszczono malutki wyświetlacz, obsługujący głównie radio. Niżej znajdują się liczne przyciski, których liczebność początkowo może przestraszyć.

Najniżej znajduje się panel automatycznej, dwustrefowej klimatyzacji, która jest rewelacyjnie wydajna, mimo olbrzymiej kubatury, jaką ma do schłodzenia.

Zegary rozdzielone są malutkim komputerem pokładowym, umieszczone są w oddzielnych tubach przypominających kapiące krople wody. Czyli dokładnie tak samo, jak w innych osobowych Fordach.  

Nad głowami kierowcy i przedniego pasażera umiejscowiono sporych rozmiarów półkę na której możemy położyć kilka drobiazgów.

W sam raz

Pod maską testowanego Tourneo Connect pracuje wysokoprężny silnik o pojemności 1,6 l, dysponujący mocą 115 KM. Szesnastozaworowa jednostka charakteryzuje się bardzo dobrą kulturą pracy, nawet podczas zimnych poranków. Mimo stosunkowo niewielkiej mocy silnika, gwarantuje on przyzwoite osiągi. Pierwsze 100 km/h osiągniemy po niespełna 14 sekundach, a maksymalnie Forda można rozpędzić, według producenta, do 165 km/h.

Napęd przekazywany jest na przednie koła za pomocą sześciobiegowej, manualnej skrzyni biegów. Jej przełożenia są bardzo dobrze dopasowane do charakteru silnika, a lewarek pracuje pewnie i bez niepotrzebnych oporów.
Elastyczność może do najlepszych nie należy, ale do narzekania również nie ma powodu. 270 Nm momentu obrotowego dostępne jest w zakresie 1750-2500 obr./min.

Zawieszenie wyraźnie zdradza dostawcze pochodzenie auta. Jest sztywno, co oznacza mniejszy komfort podczas jazdy po nierównych drogach. Ma to jednak swoje zalety – kierowca ma zawsze pewność panowania nad Fordem. Nawet wyjątkowo duża wysokość nadwozia (1854mm) nie jest w stanie negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo prowadzenia tego samochodu..

Duży a oszczędny?

Większość z nas nadal żyje w przekonaniu, że im większe auto, tym większe zapotrzebowanie na paliwo. Jednak technologie nie stoją w miejscu i rozwiązania stosowane w nowoczesnych jednostkach napędowych potrafią pozytywnie zaskoczyć kierowców przy dystrybutorze paliwa., Prezentowany dziś Tourneo Connect jest na to najlepszym przykładem. W mieście, choć nie jest to jego żywioł z powodu wielkości auta, spalanie nie przekracza 6,2 litra oleju napędowego. W trasie zużycie spada nawet do 5 litrów! Średnio podczas całego testu auto potrzebowało zaledwie 5,6 litra na każde 100 kilometrów! Rewelacyjny wynik.

Podsumowując:

Ford Tourneo Connect jest idealnym samochodem dla osób, którym 400- czy 500-litrowe bagażniki aut kombi nie wystarczają, a dla których pick-upy i duże SUVy z różnych powodów nie są atrakcyjne.. Tylko nieznacznie większe gabaryty przy nieporównywalnie większych możliwościach przewozowych to bardzo kusząca propozycja. W przypadku testowanego Forda dodatkowym atutem jest niewielki apetyt na paliwo. Jeśli nie boisz się jeździć trochę większymi gabarytowo autami to wszystko może być Twoje za 98 892 PLN. Za taką cenę dostajemy w pełni wyposażony egzemplarz w wersji Titanium. Naprawdę warto się zastanowić nad zakupem Tourneo Connect.

Dane techniczne

Dane techniczne:
Silnik: 4-cylindrowy, wysokoprężny (turbo)
Pojemność silnika: 1560 ccm
Moc: 115 KM przy 3600 obr./min
Moment obr.: 270 Nm przy 1750-2500 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 13,8 s
Vmaks: 165 km/h
Zużycie paliwa: 5,6/4,6/4,9 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 6,2/5,0/5,6 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 60 litrów
Teoretyczny zasięg: 1070 kilometrów
Wymiary: 4418/1835/1854 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1477 kg
Ładowność: 568 kg
Pojemność bagażnika: 1029 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 130 g/km
Opony: 205/55R17
Wersja wyposażeniowa: Titanium
Cena wersji podstawowej: 67 772 PLN
Cena wersji testowanej: 98 892 PLN

AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik

 

Galeria

fot. Artur Ławnik

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej