Śledź nas na:     

Marka:
Wróć



W dzisiejszym artykule postanowiłem wspólnie z kolegą, Michałem porozmawiać o aucie, które mieliśmy okazję wspólnie przetestować. A był to Citroen C4 z silnikiem diesla oznaczony symbolem VTR.
Niestety nie mogliśmy się spotkać w miejscu odbioru auta, dlatego też po formalnościach w firmie Citroen udałem się naszą C4 po Michała, który czekał już na mnie pod swoim domem nie wiedząc jaki samochód będzie ze mną testował.


Opis

Michał W.
Odbieram telefon od Artura: "Szykuj się, niedługo będę". Słysząc te słowa wyskoczyłem z domu niczym królik oblany wrzątkiem. Stoję, czekam, patrzę na zegarek - Artur się spóźnia. Nagle w ulicę na której mieszkam skręca Mercedes klasy S. Pomyślałem sobie, "no Artur teraz rozumiem dlaczego byłeś taki tajemniczy i nie chciałeś mi powiedzieć co będziemy testować". Już myślami zagłębiłem się w wygodnych fotelach S klasy, gdy nagle zorientowałem się, ze stoję na środku jezdni a w Mercu nie siedzi Artur, tylko urocza blondynka. Ustąpiłem miejsca Pani, która klaksonem przebudziła mnie z tego letargu. Wtedy zobaczyłem głośno śmiejącego się Artura, który machał do mnie z Citroena C4.

A.Ł.
- Cześć, wskakuj do środka. Bezpieczniej jednak byłoby, gdybyś czekał na mnie na chodniku.

M.W.
- No dobrze, już dobrze, zagapiłem się, każdemu się może zdarzyć. A swoją drogą widziałeś tą Panią w Mercu...

A.Ł.
- Pamiętaj, ze przyjechałem po Ciebie, nie po to, aby podziwiać urodę Pań, mamy przetestować auto. Wiem, że nie lubisz francuskich samochodów, ale nie martw się dostaliśmy do testu najbogatszą wersję C4 z przyzwoitym silnikiem wysokoprężnym pod maską.

M.W.
- OK, już wracam na ziemię, jedźmy.

Rozczarowany tym, że Artur w najmniejszym stopniu nie przypomina tej uroczej Pani z Merca, wsiadłem do auta. Wykorzystując piękną pogodę, postanowiliśmy pojechać nad jezioro, aby zrobić sesję zdjęciową a przy okazji porozmawiać o stylistyce Citroena C4.

A.Ł.
W trakcie robienia zdjęć zacząłem się głośno zastanawiać czy C4 może przypaść każdemu do gustu. Jego stylistyka jest stosunkowo kontrowersyjna i na pewno wyróżniającą się z tłumu. Ale czy można go uznać pięknym...? - zadaliśmy sobie pytanie.

M.W.
Sądzę, ze po prostu taki ma być Citroen. Przypomnijmy sobie poczciwego DS. Kiedy pojawił się na rynku szokował. Tak jak dziś C4. Jest inny, prowokujący, krzykliwy. Trochę złośliwe, zachodzące na błotniki przednie światła, wąska linia okien i dziwaczny wręcz tył robią wrażenie. Tylko ta mini tylna szybka - ani ładna, ani funkcjonalna, na dodatek nic przez nią nie widać. A tylnej wycieraczki nie można traktować poważnie.




A.Ł.
Po części zgadzam się z Michałem, ale C4 nadal budzi we mnie mieszane uczucia. Może to rzecz gustu, ale, moim zdaniem Citroen za bardzo udziwnił sylwetkę trzydrzwiowej odmiany swojego przedstawiciela w klasie kompakt. Pięciodrzwiowa wersja nie budzi tyle kontrowersji, co testowana przez nas odmiana, która nosi nazwę Coupe. Trochę naciągane stwierdzenie, ale za to jak brzmi.

Czas zrobić zdjęcia wnętrza.

M.W.
Otwieram drzwi i... uuuu jak tu ciemno i smutno. To wnętrze kompletnie nie pasuje do efektownego nadwozia "ceczwórki". Jest strasznie ponure.
Plastiki - czarne. Fotele - czarne. Dobrze, że wyświetlacze (są aż 4!!) nie podświetlają się na czarno, tylko na różne odcienie pomarańczowego. Ot, takie kolorowe szaleństwo według Francuzów. Na środku deski rozdzielczej jest pseudo-karbonowa, plastikowa wstawka, która... no właśnie, która co? A jakże, tez jest czarna!




A.Ł.
Oj Michał zawsze czepia się czarnych wnętrz! Ale należy wziąć pod uwagę ich praktyczność, szczególnie jesienną porą, kiedy prawie cały czas pada. Chyba, że wsiadając do auta zmienia się buty na czyste kapcie! Zgodzę się z tym, że przydałyby się jakieś wstawki innego koloru, ale cóż, nie wszystko można mieć. Musi mi jednak przyznać rację, że jakość materiałów oraz ich spasowanie zasługuje na wielką pochwałę.

M.W.
Rzeczywiście, podpisuje się pod słowami Artura. Spasowanie jest niezłe jak na auto pochodzące z Francji. Ilość i pojemność schowków też jest zadowalająca. Do ergonomii nie mam zastrzeżeń, poza tą dziwną kierownicą z nieruchomym rdzeniem i orgii przycisków, która się na niej znajduje. Zbyt wiele na zbyt małym obszarze.



A.Ł.
Moim zdaniem kierownica jest ciekawie rozwiązania i przyzwyczajenie się do niej to kwestia czasu. Bezsensem dla mnie jest umiejscowienie elektronicznego wyświetlacza prędkości na środku deski rozdzielczej. Nigdy się do tego nie przyzwyczaję. Po co to, żeby pasażerowie mogli karcić kierowcę za szybką jazdę?

M.W.
- Tym razem ja prowadzę. Stwierdziłem tonem nie znoszącym sprzeciwu.

A.Ł.
Wykorzystał to, że zwijałem sprzęt fotograficzny do bagażnika, (który jest całkiem spory jak na tę klasę, ma 314l) i wsiadł za "kółko".



- Ale pamiętaj, że to kierowca pokrywa koszty mandatu! - dodałem, żeby nie czuł się zbyt pewnie.

M.W.
Po chwili znaleźliśmy się na asfaltowej drodze, na której mogliśmy sprawdzić osiągi testowanego przez nas auta.

- Całkiem ładnie brzmi jak na diesla. I nawet jedzie. - powiedziałem wciskając mocno gaz.

A.Ł.
- Nie ma co się dziwić. Pod maską mamy nowoczesnego turbodoładowanego diesla 1.6 o mocy 110KM. Sprint setki zajmuje 11.2 sekundy. Może nie powala to na kolana, ale za to możesz rozwinąć maksymalnie 192km/h.



M.W.
- Szkoda, ze nie jesteśmy na niemieckiej autostradzie, bo chętnie sprawdziłbym prędkość maksymalną C4.


A.Ł.
- Ale to nie problem. Znam pewien ściśle tajny, zamknięty odcinek drogi, gdzie zawsze sprawdzam prędkości maksymalne. Chcesz, popilotuje Cię we właściwe miejsce.

Po 15 minutach jazdy dotarliśmy na miejsce, gdzie sprawdzimy maksymalne osiągi testowanego C4.

- Proszę bardzo oto ściśle tajny, 4 kilometrowy pas, który teraz jest tylko do Twojej dyspozycji. - powiedziałem.

M.W.
Ruszam, gaz do dechy, obrotomierz zaświecił na czerwono, to znak, ze trochę za długo zwlekałem ze zmianą biegu.



Przechodzę kolejno z biegu na bieg. Zapinam w końcu ostatni - piąty bieg (przydałaby się jeszcze szóstka). Niedługo potem widzę na prędkościomierzu 192km/h - producent nie kłamał auto rzeczywiście osiąga taką prędkość. Koniec pasa. Zawracam. Citroen się spisał.

A.Ł.
- Ależ jesteś ostry dziś dla tego Citroena C4. Koniec tego dobrego, zaczynam się nudzić na miejscu dla pasażera! Zmieńmy się za "kółkiem", czas sprawdzić czy to auto skręca.

M.W.
- No cóż, nie mam wyboru. Wsiadaj za kierownicę, kluczyki są w stacyjce. Ja tym czasem ustawię Ci slalom. - powiedziałem, wyciągając pachołki z bagażnika.

A.Ł.
Citroen dobrze trzyma się równego jak stół asfaltu. Bez problemu poradził sobie ze wszystkimi postawionymi mu przez nas zadaniami. W szybkim i sprawnym manewrowaniu między pachołkami przeszkadzała chwalona przeze mnie wcześniej kierownica. Jednak muszę przyznać rację Michałowi.

- Ok koniec tej zabawy. Robi się ciemno i musimy wracać do miasta. Siadaj za kółko i ruszamy. - mówiąc to rzuciłem kluczyki w stronę Michała.

M.W.
Jazda C4 w trasie jest przyjemna. Auto dobrze trzyma się drogi, gładko pokonuje zakręty. Wyprzedzanie nim to czysta przyjemność. Silnik to najlepszy element tej konstrukcji. Ochoczo rwie do przodu od niskich obrotów i sprawnie porusza ważące 1300kg auto.

Po kilkunastu minutach dojechaliśmy do miasta.

W mieście jest odrobinę gorzej. Przeszkadza dziwna kierownica i małe boczne szyby. Zawieszenie poddaje się na większych nierównościach - głośno pracuje i dobija bez ostrzeżenia.

A.Ł.
Jak zwykle marudzi. Dobijanie jest spowodowane 17 calowymi nisko profilowymi oponami, które jakby nie patrzeć w polskich warunkach niezbyt dobrze się sprawują. No cóż - cena za efektowny wygląd.



A.Ł.
- Proponuję, żebyśmy pojechali do mnie na małą kawę. - zaproponowałem.

M.W.
- Bardzo chętnie, już dojeżdżamy do Twojego domu przed którym... no właśnie, jak zawsze jest zapchany parking.

A.Ł.
- Nie jest tak źle, zobacz tam jest miejsce. - wskazałem niewielką lukę.

M.W.
Była to bardzo niewielka luka.

- No jest, tylko przodem się nie zmieszczę. Wjadę tyłem. O nie, nie wjadę - zobacz, nic nie widać przez tylną szybę. - zacząłem się denerwować.

A.Ł.
- Spokojnie, mamy czujniki parkowania. Dasz radę. - uspokoiłem Michała jednym spojrzeniem.

Po chwili walki udało nam się zaparkować.

M.W.
- No udało się. - oznajmiłem triumfalnym tonem.

A.Ł.
- Tak, ale to tylko połowa sukcesu.

M.W.
- A co się stało?

A.Ł.
- Nie da się otworzyć drzwi. Miejsce jest za wąskie.

M.W.
- No cóż, jesteśmy zmuszeni do siedzenia w aucie. I na razie nici z kawy, bo przed nami zaparkował już samochód.

Czas podsumować nasze C4.

C4 według Artura:
Według mnie Citroen C4 jakim jeździliśmy jest ciekawą propozycją dla ludzi lubiących się wyróżniać z tłumu. A do tego zapewnia komfortowe i bardzo oszczędne (średnio 4.7 l/100km) podróżowanie nawet w 4 osobowym składzie. Niestety taka przyjemność według Citroena musi dużo kosztować!! Aż 96.900zł. za wersję testowaną to spora przesada... Szkoda.

C4 według Michała:
Citroen C4 to auto ciekawe, odważne, inne. Wyróżnia się z tłumu aut jakie poruszają się po naszych drogach. Jest naszpikowany nowinkami, bajerami (nie zawsze potrzebnymi i funkcjonalnymi). Ma świetny silnik diesla i bogate wyposażenie. Cena wersji testowanej nie jednego powaliła na kolana. Artur to strasznie konkretny facet - zgadzam się z nim w całej rozciągłości.

Film o Citroen C4 VTR PACK 1.6 HDI 110KM



Plusy
- Dynamiczny i oszczędny silnik
- Ciekawy design
- Przestronne wnętrze
- Dobrze zestrojone zawieszenie

Minusy
- Cena
- Kierownica z nieruchomym rdzeniem

Dane techniczne

Dane techniczne:
Pojemność silnika: 1560ccm (turbo diesel Common Rail)
Moc: 110KM przy 4000obr./min
Moment obr.: 240Nm przy 1750obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 11.2 sek.
Vmaks: 192 km/h
Zużycie paliwa: 6.0/4.0/4.7 [6.5/4.2/5.0 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 60 litrów
Wymiary: 4274/1769/1458 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1269 kg
Ładowność: 521 kg
Pojemność bagażnika: 314 l

Wyposażenie: wersja VTR Pack Coupe ABS + BAS + EBD, automatyczne wycieraczki + automatyczne włączanie świateł, dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, funkcja ...Black Panel..., kierownica pokryta skórą, kierownica z nieruchomym centralnym panelem włączników regulowana dwupłaszczyznowo, komputer pokładowy, kontrolka zapięcia pasów bezpieczeństwa przednich i tylnych, lusterka boczne sterowane elektrycznie i ogrzewane, obręcze kół ze stopów lekkich 17calowe, Pakiet pokładowy (zestaw do podziału przestrzeni bagażowej, podłokietnik środkowy przedni regulowany w poziomie, siatka do mocowania bagażu, siatki w oparciach foteli przednich, szuflada pod siedzeniem pasażera), kierowcy i pasażera poduszka powietrzna, poduszki powietrzne boczne i kurtynowe, podłokietnik środkowy tylny ze schowkiem, przednia szyba atermiczna, radar parkowania (tył), radio CD + 6 głośników, tempomat oraz ogranicznik prędkości, rozpylacz zapachów, szyby przednie sterowane elektrycznie sekwencyjnie z blokadą antyprzytrzaskową, szyby przyciemniane, wspomaganie kierownicy o zmiennej sile wspomagania, światła przeciwmgłowe, światła przednie z funkcją ...follow me home... itd.
Wyposażenie dodatkowe zmieniarka CD 6-płytowa (+1800zł), reflektory kierunkowe ksenonowe; wymaga opcji (+3800zł), radar parkowania przód (+700zł), ESP + ASR (+3000zł), lakier metalik (+1800zł)

Cena: 85.800zł. [wersja VTR Pack] 96.900zł [wersja testowana]

AUTOR (Tekst): Artur Ł. i Michał W.
(Zdjęcia): Artur Ł. oraz Andrzej M.


(!Wszelkie prawa do publikacji bez uzgodnienia Auto Testy zastrzeżone!)

Film o Citroen C4 VTR PACK 1.6 HDI 110KM
Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej